Jak wygląda rynek pracy w czasach pandemii?

Na początku pandemii COVID-19 występowały duże problemy ze znalezieniem pracy w Krakowie, Warszawie, Poznaniu i innych miastach - zarówno dużych, jak i mniejszych. Rozwiązaniem okazała się praca zdalna. Czy dalej jest ona codziennością? Jak kształtuje się zapotrzebowanie na pracowników - kogo brakuje na rynku pracy w 2021 roku?

Rynek pracy 2021: kogo brakuje?

Pandemia COVID-19 znacząco wpłynęła na sytuację zarówno zatrudnionych, jak i przedsiębiorców. Jeszcze niedawno wiele osób zwracało uwagę na problem ze znalezieniem zatrudnienia. Dziś ofert pracy w Krakowie i innych miastach jest coraz więcej, a pracodawcy odnotowują coraz większe zapotrzebowanie na pracowników. 

Na początku roku Minister Edukacji i Nauki przedstawił prognozę wskazującą na to, kogo brakuje na rynku pracy 2021, jeśli chodzi o specjalistów w zawodach szkolnictwa branżowego. Znaleźli się wśród nich m.in. dekarz, elektryk, elektronik, automatyk, murarz-tynkarz, operatorzy maszyn i urządzeń do robót ziemnych i drogowych oraz przetwórstwa tworzyw sztucznych, ślusarz, technik programista, technik robotyk czy technik transportu kolejowego. 

Jak wykazały prognozy sporządzone w ramach badania „Barometr zawodów”, w całym kraju rośnie zapotrzebowanie na specjalistów z branży IT, brakuje pielęgniarek i położnych, kierowców samochodów ciężarowych oraz ciągników siodłowych, operatorów robót ziemnych i spawaczy.

Jak wygląda rynek pracy w dużych i małych miastach? 

Chcąc znaleźć zatrudnienie, warto sprawdzić zapotrzebowanie na pracowników w swojej okolicy oraz poznać specyfikę lokalnego rynku pracy. Najbardziej wszechstronnym miastem jest stolica - pracę w Warszawie znajdą nie tylko osoby posiadające wyższe wykształcenie. Nie zabraknie ofert m.in. dla pracowników fizycznych czy ekspertów z branży budowlanej, handlowej i IT. O dużym zapotrzebowaniu na pracowników świadczy również niskie bezrobocie w stolicy. 

Jak wygląda sytuacja w mniejszych miastach? Sprawdźmy na przykładzie Zielonej Góry. Praca czeka na przedstawicieli branży inżynieryjnej, budowlanej czy TSL. Potrzebni są również m.in. księgowi, maszyniści, spawacze i ślusarze. Istnieją jednak także tzw. zawody nadwyżkowe, do których należą sprzątaczki, betoniarze, robotnicy budowlani, zbrojarze, pokojowe, pracownicy socjalni czy specjaliści administracji publicznej.

Zatrudnieni wolą pracę zdalną? 

Część firm rezygnuje z home office i decyduje się na stopniowe wdrażanie pracy stacjonarnej. Wielu pracowników nie wyobraża sobie jednak powrotu do biur. Sondaż przeprowadzony przez PwC wśród 133 dyrektorów w styczniu 2021 roku wykazał, że zaledwie niecałe 20 proc. z nich jest gotowych na całkowity powrót do pracy stacjonarnej. I choć praca zdalna ma sporo plusów, preferują oni jednak tryb hybrydowy (za całkowitym przeniesieniem biur do domów opowiedziało się z kolei zaledwie 13 proc. ankietowanych).

Raport dotyczący branży IT, który przygotowała firma 7N, wykazał, że informatycy w Polsce, Danii i Indiach polubili pracę zdalną. Oni również nie chcą na stałe wrócić do biur - to rozwiązanie spodobałoby się jedynie 4 proc. ankietowanych. Polscy programiści są jednak gotowi na pracę w systemie hybrydowym, przy czym ok. 33 proc. z nich najchętniej przeniosłoby 90 proc. swoich obowiązków do domu. 

Firma OVO Network stworzyła ranking europejskich miast, które najbardziej sprzyjają home office. Za podium, lecz w pierwszej dziesiątce, znalazły się Łódź, Poznań i Warszawa. Według ekspertów najlepszym wyborem dla Europejczyków jest zdalna praca w Krakowie

Praca w czasach pandemii - statystyki

Dane zebrane przez Główny Urząd Statystyczny dotyczące pracy w czasach pandemii wskazują, że w II kwartale 2021 roku osoby aktywne zawodowo stanowiły 55,6 proc. ludności w wieku 15-89 lat. Ze statystyk GUS wynika, że pracę całkowicie lub częściowo zdalną w II kwartale 2021 roku wykonywało 16,9 proc. spośród wszystkich pracujących (w I kwartale było to 19,6 proc.). 53,5 proc. z nich przebywało na home office przez sytuację epidemiczną (w I kwartale 2021 było to 62,1 proc.). 

W okresie od marca do czerwca 2021 roku 11 proc. spośród wszystkich osób aktywnych zawodowo wykonywało pracę wyłącznie zdalną, a 86 proc. z nich robiło to ze względu na pandemię COVID-19. Dla porównania - w I kwartale roku pracownicy zdalni stanowili 14,7 proc. wszystkich osób zatrudnionych.

Pandemia zmieniła rynek pracy w Polsce. Chcąc znaleźć zatrudnienie, warto zorientować się, jakie są zawody deficytowe w danym regionie, i uzupełnić swoje kwalifikacje.

Artykuł sponsorowany